Weihrauch HW44 - demontaż

Porady i tutoriale dla majsterkowiczów i strzelców, którzy chcą samodzielnie wykonać lub ulepszyć sprzęt. Od prostych modyfikacji po zaawansowane projekty DIY

Moderatorzy: Antonio, Neo, arkadyjczyk

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Urko
Sponsor forum
Sponsor forum
Posty: 1520
Rejestracja: 21 września 2019, 18:33
Arsenał: ABC
Lokalizacja: 21.155212 52.211541

Weihrauch HW44 - demontaż

Post autor: Urko »

Gdzieś, kiedyś, komuś obiecałem, ze opiszę jak rozebrać HW44. I nawet zacząłem to opisywać, ale teraz nie mogę tego znaleźć. Ale nie było tego dużo. Na pożyczonym zdjęciu opisać to można było tak, że wybija się jeden kołeczek, odkręca śrubkę imbusem 2,5 mm

Obrazek

Dalej, po odłączeniu rękojeści, można było jeszcze można było jeszcze odkręcić tę drugą śrubkę, która normalnie jest zakryta:

Obrazek

W tym miejscu nie wiedziałem co robić dalej... Okazało się, jest to opisane, że trzeba tylko przesunąć tę blaszkę w bok:

Obrazek

Obrazek

O tego momentu wszystko jest już proste.

Obrazek

Trzeba tylko uważać, by czegoś nie zgubić. Na przykład takiej małej metalowej tulejki, którą widać na następnym zdjęciu, że jej nie wyjąłem, gdy zabrałem się za odkręcanie śruby mocującej kartusz:

Obrazek

Tutaj chyba zrobiłem jedną rzecz w niewłaściwej kolejności. Za nim się całkiem odkręci tę śrubę, trzeba poluzować mocowanie osłony lufy i przedniej części korpusu. Bez tego i tak się kartusza nie da wymontować Dwie małe śrubki - imbus 1,5 mm. Kluczyk musi być dobry, bo mogą być "zapieczone":

Obrazek

Obrazek

Śrubek nie trzeba całkiem wykręcać. Teraz mamy pistolet przepołowiony:

Obrazek

Tutaj miły widok, w którym się można zakochać. Tak wygląda nie zdławiony transferport z przelotem 3,2 mm:

Obrazek

Powód mojego nienaturalnego wzruszenia jest taki, że jest on tylko lekko wkręcony, bez żadnego zabezpieczenia. Podobno w wersji 7,5J tranferport jest wklejony ! :shock:

Mam nadzieję, że ten opis komuś się do czegoś przyda. Ja uważam się, może pochopnie za inteligentnego człowieka, a tego, że tę (...) blaszkę trzeba przesunąć w bok, nie mogłem rozszyfrować przez pół roku. Ale teraz miałem dobry powód by się lepiej postarać. Ilustruje to następne zdjęcie:

Obrazek

To jest 3/4 uszczelki transferportu... Na tym się na razie zatrzymamy, bo jeszcze nic nie dopasowałem. cdn
Awatar użytkownika
jakiii
Zasłużony Hunter
Zasłużony Hunter
Posty: 5457
Rejestracja: 18 sierpnia 2011, 20:59
Arsenał:

Re: Weihrauch HW44 - demontaż

Post autor: jakiii »

Opis interesujący, wiele wnoszący. :-)--
Sam pistol na tym striptizie u mnie nie zyskuje. :-P
Awatar użytkownika
Urko
Sponsor forum
Sponsor forum
Posty: 1520
Rejestracja: 21 września 2019, 18:33
Arsenał: ABC
Lokalizacja: 21.155212 52.211541

Re: Weihrauch HW44 - demontaż

Post autor: Urko »

Najgorszą rzeczą w tym pistolecie, to sposób "zamontowania" lufy. Wygląda na to, że nie da się jej wymienić bez "wymiany" całego bloku... :-/

... ale bym zapomniał - mały prezent dla tych, którzy mają dość złośliwego sposobu mocowania tłumika. Poza tym, że tłumik do HW44 jest trudno dostępny, to do tego jest drogi. Jeśli nawet to nie zrobi na nas wrażenia, później trzeba się jeszcze z tym męczyć, bo montaż i demontaż tłumika to nie prosta sprawa. Wymaga malutkiego kluczyka i sporo uwagi oraz czasu. Nie co to normalny tłumik na gwint. Ale jest na to sposób. Na razie tylko pomysł.

Tak wygląda metalowa końcówka trzymająca osłonę lufy oraz podstawa do mocowania oryginalnego tłumika:

Obrazek

Na szczęście daje się zdemontować:

Obrazek

Wystarczy zrobić inną końcówkę, która będzie pasować do osłony lufy. Będzie ją trzymać na miejscu, ale będzie też miała wystającą cylindryczną część z gwintem 1/2"-20.

Obrazek

Oczywiście to nie jest prosta sprawa. Trzeba to zrobić dokładnie, z odpowiednimi wycięciami na wypussty... Ale dla możliwości montowania normalnych tłumików, może warto się pomęczyć. ;-)
Awatar użytkownika
jakiii
Zasłużony Hunter
Zasłużony Hunter
Posty: 5457
Rejestracja: 18 sierpnia 2011, 20:59
Arsenał:

Re: Weihrauch HW44 - demontaż

Post autor: jakiii »

https://www.pcptunes.com/hw-44-external ... apter.html

Łatwiej będzie wykonać króciec/przejściówkę 1/2" mocowaną śrubami do fabrycznej podstawy, oczywiście estetyka :-P .
Awatar użytkownika
Urko
Sponsor forum
Sponsor forum
Posty: 1520
Rejestracja: 21 września 2019, 18:33
Arsenał: ABC
Lokalizacja: 21.155212 52.211541

Re: Weihrauch HW44 - demontaż

Post autor: Urko »

No ładnie. Już skopiowali mój pomysł! I nieźle sobie za to liczą - 50$ za śrubkę z dziurką... :mrgreen:

Obrazek

Obrazek

Nie rozumiem tylko dlaczego nie zamieścili zdjęcia, jak to wygląda zamontowane?
Awatar użytkownika
Arnoth
Zasłużony Hunter
Zasłużony Hunter
Posty: 379
Rejestracja: 22 września 2016, 01:25
Arsenał: Sztacheta z gwoździem
Lokalizacja: Wiocha zabita dechami

Re: Weihrauch HW44 - demontaż

Post autor: Arnoth »

Kiedyś myślałem o tym pistolecie ale obawiałem się że jest przemyślany i wykonany typowo po niemiecku.
Nie myliłem się :mrgreen:
Głupota to jedyna taka choroba, gdzie chory czuje się świetnie a wszyscy dookoła cierpią.
Awatar użytkownika
Urko
Sponsor forum
Sponsor forum
Posty: 1520
Rejestracja: 21 września 2019, 18:33
Arsenał: ABC
Lokalizacja: 21.155212 52.211541

Re: Weihrauch HW44 - demontaż

Post autor: Urko »

Nie wiem co to znaczy, bo jak porównać z Waltherem, to zupełnie inny pistolet, mimo że oba na "W". I Walther jest na pewno jest zrobiony po niemiecku :mrgreen: :

Obrazek
Awatar użytkownika
zbi_air
VIP
VIP
Posty: 2334
Rejestracja: 24 kwietnia 2018, 11:07
Arsenał: N₂+O₂+Ar

Re: Weihrauch HW44 - demontaż

Post autor: zbi_air »

Jurek,
Bylo mnie zapytac.
Ja tez rozbieralem „nierozbieralnego” hw44. Szukalem na poczatku informacji w necie, youtubach ale nic, zero. Generalnie przekaz „nie da sie”
Jak sie nie da ? Tez poleglem na blaszce. Nie zajelo mi to co prawda pol roku a weekend ale dumny bylem z siebie baaaardzo.
niedlugo potem sprzedalem hw44 bo kupilem steyr lp50
Awatar użytkownika
Urko
Sponsor forum
Sponsor forum
Posty: 1520
Rejestracja: 21 września 2019, 18:33
Arsenał: ABC
Lokalizacja: 21.155212 52.211541

Re: Weihrauch HW44 - demontaż

Post autor: Urko »

Miałem chyba za słabą motywację bo najpierw kupiłem coś nowego, a dopiero później popsułem HW. Może gdy (jeśli) gp zreperuję, to też sprzedam... ;-)

Jeszcze mnie ciekawi demontaż lufy. Co prawda nie mam takiej potrzeby i nie będę raczej tego robił, ale jest to interesujący szczegół techniczny:

Obrazek
Awatar użytkownika
Arnoth
Zasłużony Hunter
Zasłużony Hunter
Posty: 379
Rejestracja: 22 września 2016, 01:25
Arsenał: Sztacheta z gwoździem
Lokalizacja: Wiocha zabita dechami

Re: Weihrauch HW44 - demontaż

Post autor: Arnoth »

Urko pisze:Nie wiem co to znaczy, bo jak porównać z Waltherem, to zupełnie inny pistolet, mimo że oba na "W". I Walther jest na pewno jest zrobiony po niemiecku :mrgreen: :
Helmuty to lubią komplikować sobie życie i innym, a konkretnie chodzi o budowę i stopień jej skomplikowania. W tym temacie są mistrzami :mrgreen:
Głupota to jedyna taka choroba, gdzie chory czuje się świetnie a wszyscy dookoła cierpią.
Awatar użytkownika
Urko
Sponsor forum
Sponsor forum
Posty: 1520
Rejestracja: 21 września 2019, 18:33
Arsenał: ABC
Lokalizacja: 21.155212 52.211541

Re: Weihrauch HW44 - demontaż

Post autor: Urko »

Przy okazji taka ciekawostka, bo pewnie nie każdy to widział:

Obrazek

To z lewej to genialny uchwyt od pistoletu HW44 a to z prawej to kompletnie skopany uchwyt pistoletowy z HW100BP. Jak to możliwe, że praktycznie taka sama rzecz, zrobiona z takiego samego plastiku może być solidna i wygodna w pistolecie i wiotka i trzeszcząca w karabinku? Nie chodzi tylko o ciężar, tzn. że karabinek jest trochę cięższy... tzn jakieś 3x :mrgreen:
Nawet biorąc do ręki same elementy wyczuwa się różnice w sztywności. Jeszcze kilka obrazków, na których widać co wycięto z pierwowzoru:

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Urko
Sponsor forum
Sponsor forum
Posty: 1520
Rejestracja: 21 września 2019, 18:33
Arsenał: ABC
Lokalizacja: 21.155212 52.211541

Re: Weihrauch HW44 - demontaż

Post autor: Urko »

Jakby kogoś to nadal to interesowało to dopasowałem kwadratowy oring do transferportu jako 7,5x1.

Wydawał się minimalnie za mały, ale się dał założyć. Z tym "kwadratowym" rowkiem jest taki problem, że oringu nie można naciągać, a druga strona, czyli wyjście zaworu strzałowego przy kartuszu to płaszczyzna, która się wsuwa z boku. Ale wbrew obawom udało się. Na razie nie zrobiłem zdjęć ponieważ trochę mi rąk brakowało. Kłopot stanowi śruba mocująca kartusz. Musi ona być włożona z boku, a w zasadzie z góry. Kierunek względem ziemi, gdy śruba sobie wisi w swoim wycięciu jest dokładnie przeciwny do kierunku w którym oring może sobie leżeć w swoim miejscu. Tak, że czasie montażu przynajmniej jedną z tycz rzeczy trzeba przytrzymywać. Do tego, śruba skutecznie zasłania oring... Ale to akurat jakoś się udało za pierwszym razem , chociaż z wcześniejszą przymiarką bez śruby. Wtedy po prostu okazało się, że oring jednak może sam wskoczyć na swoje miejsce, tylko z wsuniętym kartuszem, nie ma już możliwości na odpowiednie zamontowanie śruby...

To co mi jeszcze sprawiło trudność to zamontowanie mechanizmu spustowego. Za pierwszym razem pistolet strzelał, ale magazynek się nie obracał. Problem był ze sprężynką dźwigni indeksującej, która potrafi wyskoczyć z miejsca gdzie powinna być na takie, które jej lepiej pasuje... ;-)
ODPOWIEDZ