AIRGUN-HUNTING.PL

Poka foto tego blatu i jak reaguje na wodę

ess pisze:Czyżby zlot w nowym miejscu ...

Zapraszam, choć podejrzewam że mało kto się skusi, bo mieszkam, jakby to powiedzieć, nie po drodze

jakiii pisze:Na zlot stolik trzeba by przemodelować tak, aby mańkutów nie dyskryminować

Przecież jest trójkątny właśnie po to, by w razie czego mańkut też miał jak się złożyć do strzału. Wiadomo że pode mnie jest lepiej wyprofilowany, ale o leworęcznych nie zapomniałem.

Ta skośna deska wyszła w trakcie, to jest podparcie lewej ręki. Miało być poziomo, ale okazało się że skośna deska jest lepszym rozwiązaniem. Poza tym miałem uciąć ten wystający węgarek, ale okazało się że to super podparcie dla pleców, dorobię oparcie ze skaju z gąbką wewnątrz.

Spirit pisze:Strzelnica nabiera kształtów

elegancko
ja u siebie tak to wygospodrowalem

kociniak pisze:Poka foto tego blatu i jak reaguje na wodę

W wtorek środa będe w domu pokaże ten blat, zadarmo dostałem do palenia w kominku, bo już od wilgoci stracił formy, no i zamiast kominku jest katowany)

Blat ze sklejki najlepiej wodoodpornej... niestety na własną strzelnicę narazie miejsca brak :(



Chłopaki miejscówki ładne mają... Spirit jescze tam jakąś kozę dostaw co by ciepło było albo ruską banię i można całą zimę siedzieć

Ciężko dorwać kogoś kto tak boki obrobi - raczej robią na prosto

joker86 pisze:Specjalnie wybudowane z myślą o strzelaniu,czy adopotowales to miejsce i przerobiłeś,ale ładnie ładnie

wiata byla postawiona na drewno, od 3 lat grzeje gazem, wiec wiata zoastala zaadoptowana na punkt strzelecki i garaz dla traktorka

joker86 pisze:wszystko wybudowałes z myślą o strzelaniu?A kulochwyt jaki tam będziesz stosował? Długość działki?

Tak, dostawione do budynku gospodarczego, ale całość 3x3 metra z myślą żeby zrobić strzelnicę. Kulochwytu nie będzie, bo i tak wszystkie śruty lądują w ziemi, bo jest spadek terenu a później wznios, a długość działki to prawie 300 metrów.

kociniak pisze:Ciężko dorwać kogoś kto tak boki obrobi - raczej robią na prosto

Obrobienie to 15 min roboty, potrzebna frezarka i frez tego typu...

Spirit pisze:Kulochwytu nie będzie, bo i tak wszystkie śruty lądują w ziemi, bo jest spadek terenu a później wznios, a długość działki to prawie 300 metrów.

Mimo wszystko chyba bym korzystał przy tarczach żeby zanadto działki nie ołowić. 300m... ehh

Do noszenia.

No panowie gratulacje. Zazdroszczę. Miastowemu zawsze wiatr w oczy i parasolka w dupę, na dodatek o tej porze roku otwarta. Zresztą ból dupę ściska, bo już dwa miechy żadnej kolby nie macełem. Choć nie ukrywam że są inne zalety bycia na dalekim wyjeździe. Wracając do kulochwytu. Stary gumowy dywanik samochodowy luźno powieszony spełni swoje zadanie. I jest cicho.

wooden pisze:Mimo wszystko chyba bym korzystał przy tarczach żeby zanadto działki nie ołowić.

U mnie przechodził front pierwszej i drugiej wojny światowej, ołowiu tutaj jest tyle, że ten mój to pikuś. Ale faktycznie, przydałby się kulochwyt, bo ten stary z dwóch warstw deski jest za cienki, wystarczy trafić kilka razy w to samo miejsce i dziura na wylot.

No i to właściwie koniec, pozostało posprzątać i muszę tylko zrobić jakiś fajny taborecik.

Jak wstawisz jeszcze drzwi, jakiś piecyk turystyczny gazowy, to nawet zima Ci nie straszna.