Strona 2 z 9

Re: FANATYKOWA BRUNIRA PO PRZEMIANIE!

: 17 sierpnia 2017, 10:28
autor: Fanatyk
Nie wspominaj mi o oksydach za zimno :oops: Boże jak ja kiedyś mogłem w coś takiego się bawić :-x a z tym odcienim niebieskim to nie jest to takie proste bo tu jeszcze dochodzi problem rodzaju stali zdaje mi się,że na węglowej łatwiej o to 8-)

Re: FANATYKOWA BRUNIRA PO PRZEMIANIE!

: 17 sierpnia 2017, 10:31
autor: PALMA%
Brunira po przemianie,Fanatyk po przemianie,Bima również....język pełen miłości..chociaż temat zaczyna się niebezpiecznie przedłużać.. :-)

Re: FANATYKOWA BRUNIRA PO PRZEMIANIE!

: 17 sierpnia 2017, 10:33
autor: Fanatyk
Spoko nie dam się sprowokować :mrgreen:
Jeśli,któryś z tych dwóch zatroluje to kończę temat i poproszę Spirita o pomoc :mrgreen: :lol:

Re: FANATYKOWA BRUNIRA PO PRZEMIANIE!

: 17 sierpnia 2017, 12:32
autor: Żurek
בימה‎ pisze:No widzisz :-D jak chcesz to potrafisz :mrgreen:tylko jedno mnie zastanawia ;-) dlaczego.u ciebie jest z połyskiem a u kolegi w temacie macierzystym na rewolwerze jest mat.?.
Kolega w temacie macierzystym pisał że chciał wykończenie w macie i zdjął starą oksydę gąbka szlifierską 320, jak wypolerujesz papierkiem 1500 będzie połysk. W końcu zdjęcia :-) gratki, fajnie wyszło. O ile bardziej wytrzymała powłoka od oksydy?

Re: FANATYKOWA BRUNIRA PO PRZEMIANIE!

: 17 sierpnia 2017, 12:57
autor: Fanatyk
Najlepszą fabryczną oksydę można bez problemu zdjąć wełną stalową mocno dociskając,natomiast z mojej co najwyżej możesz usunąć ewentualne jakieś naloty ,ale za cholerę nie naruszysz tej pancernej samej powłoki dlatego nie dziwie się czemu tak robiona oksyda u rusznikarza jest najdroższą z powłok pomijając już fakt,że ten sposób nie naraża ani Ciebie ani sprzętu :-D
Jestem niezmiernie wdzięczny założycielowi tematu BRUNIRA PO ANTONOWSKU bo dzięki niemu doszedłem do bardzo dobrych wyników a szczególnie za to,że dał tak prosty a zarazem doskonały przepis na roztwór do bruniry i co najważniejsze bez okropnie szkodliwego chlorku rtęci gdzie praktycznie proces gotowania jest wykluczony bo opary tego chlorku to samobójstwo :idea: :idea: :idea: :!: :!: :!:

Re: FANATYKOWA BRUNIRA PO PRZEMIANIE!

: 17 sierpnia 2017, 17:59
autor: Spirit
Kilka razy trafiło mi się ratować oksydę pokrytą kaszką rdzy. Wszystko spryskałem brunoxem lub wd40 a potem polerowałem druciakiem nierdzewnym. Grube wżery niestety pozostawały widoczne ale drobna kaszka schodziła.

Re: FANATYKOWA BRUNIRA PO PRZEMIANIE!

: 17 sierpnia 2017, 23:56
autor: Fanatyk
20170817_164725.jpg
20170817_164737_Burst02.jpg
20170817_164742.jpg
Dalsza sesja zdjęciowa :-D

Re: FANATYKOWA BRUNIRA PO PRZEMIANIE!

: 19 sierpnia 2017, 16:03
autor: Fanatyk
Tak na zakończenie tego tematu mogę stwierdzić,że metodą prób i błędów doszedłem do bardzo dobrych wyników w brunirowaniu i potrafię teraz za,każdym razem położyć piękną ciemnobrązową brunirę lub kruczoczarną zależnie od gustu oksydę :-D
Od tej chwili jestem zdecydowanym przeciwnikiem wszelkich oksyd na gorąco i radzę każdemu zwolennkowi tej niebezpiecznej metody aby nie szedł,już tą drogą i nauczył się tego co ja a oksydowanie na gorąco jeśli już musi zlecał zakładom rusznikarskim :!: :idea:

Re: FANATYKOWA BRUNIRA PO PRZEMIANIE!

: 19 sierpnia 2017, 16:09
autor: Fanatyk
Nie wdychasz syfu a oparzenia są nieporównalnie mniej niebezpieczne :-/ o bezpieczeństwie dla broni,już nie wspomnę :-/

Re: FANATYKOWA BRUNIRA PO PRZEMIANIE!

: 19 sierpnia 2017, 16:16
autor: Fanatyk
Zgodzę się z jednym,że jest upierdliwa to fakt,ale nagroda za to jest wielka :-D

Re: FANATYKOWA BRUNIRA PO PRZEMIANIE!

: 19 sierpnia 2017, 16:21
autor: loopess
Zimny nadtlenek wodoru tak powiedzmy 35% jest równie niebezpieczny jak gorący wodorotlenek sodu,po jednym i po drugim skóra zlezie razem z mięsem do kości,ale wodorotlenek na przykład nie rozpuszcza betonu,a nadtlenek wodoru już tak,przez ostatnie prawie 10lat miałem do czynienia z jednym i drugim szajsem. Nie wiem jak po wodorotlenku,ale po rozcieńczonym nadtlenku wodoru po wypiciu jest zajebista sraczka :mrgreen:

Re: FANATYKOWA BRUNIRA PO PRZEMIANIE!

: 19 sierpnia 2017, 16:25
autor: Neo
no_taki pisze:Ale co jest bardziej niebezpiecznego w roztworze wodorotlenku sodu, niż w stezonym nadtlenku wodoru ?
W jednym jak i drugim przypadku można sobie poparzyć nie tylko kończyny jak i drogi oddechowe,gdy nie zachowamy zasad bezpieczeństwa

Re: FANATYKOWA BRUNIRA PO PRZEMIANIE!

: 19 sierpnia 2017, 16:28
autor: Fanatyk
Możesz mi wierzyć lub nie oparzyłem się perhydrolem parę razy trochę pieczenia białe paluchy i po trzech godzinach ani śladu przy sodzie byłby murowany szpital :-)

Re: FANATYKOWA BRUNIRA PO PRZEMIANIE!

: 19 sierpnia 2017, 17:41
autor: Fanatyk
Czy "BZDURA"??? oj polemizowałbym z Tobą kolego trochę nieodpowiedzialny jesteś tym bardziej,że niby obeznany jesteś z tematem sody pisząc to co piszesz narażasz ludzi nie uważasz :?: :-/

Re: FANATYKOWA BRUNIRA PO PRZEMIANIE!

: 19 sierpnia 2017, 17:49
autor: Fanatyk
A może najpierw poczytaj czym jest soda kaustyczna i nie zachowanie bezpieczeństwa :-/