AIRGUN-HUNTING.PL

Dzisiaj się fajnie pracowało. Właśnie wróciłem, robota szła, bo było przyjemnie chłodno, około 15 stopni. Przyspawaliśmy wszystkie 10 podpór do tylnej ścianki, będziemy przykręcać do tego płyty, co finalnie podniesie nam ściankę z 2m, do 2,7m wysokości. Tyle musi wystarczyć, aby wyłapywać śrucinki. No i z drugiej strony, przed stołami odmierzyłem 12m x 3m i wbiłem paliki, potem przywiązałem sznurek i zacząłem rozplantowywać ziemię. Jest jej na tyle dużo, że każdy będzie miał 6m kwadratowych do strzelania.

Prace idą powolutku, ale codziennie i przez to widać efekty.

1) Udało się trochę rozplantować ziemi, podnoszę i wyrównuję pod trawę.
2) Czym pokryć pomalowane kilkoma warstwami farbą olejną blaty ze sklejki? Co zastosować jako wierzchnią warstwę ochronną? Myślałem o jakimś lakierze bezbarwnym, ale jaki kupić? Będzie na to padać i będzie świecić słońce.
3) Zaczęliśmy przykręcać płyty, które mają wyłapywać rykoszety. Takie płyty będą na całej długości tylnej ściany. Zmierzyłem od góry do ziemi i wychodzi 3,35m, więcej niż się wydawało, ale to dobrze.

Twarda żywica chemoutwardzalna,żadnych eko wodnych,ą że to na dworze,to po 2 tygodniach wywietrzeje syf.

A zgodę na publikowanie wizerunku majstry podpisały ?

Spox strzelnica się robi panie dziejku.

Neo pisze:Twarda żywica chemoutwardzalna

Ewentualnie dwuskładnikowa farba do malowania dachów, czy lakiery używane w szkutnictwie.

Dobra, kupie 1 litr i pokryję ostatecznie warstwę tym czymś.

Sprawdź czy się nie gryzie.

Powoli kończymy, jak podniesiemy tył dzięki tym płytom, damy zastrzały, aby to było sztywniejsze, potem po bokach ekrany ochronne przed rykoszetami, skończymy dach, posiejemy trawę i ... można strzelać. No i pomiędzy ścianą, a tymi płytami trzeba uszczelnić - myślę o blasze + guma z taśmociągu.

Jak skończymy tę robotę będziemy wspólnie wymyślać różne cele. Tu będzie pole do dyskusji i inwencji twórczej forumowiczów. Miejsca jest od groma, a ja liczę na ciekawe pomysły, ale to jeszcze trochę...

Muszę się wyrobić do końca sierpnia. 1 września pierwsze wielkie strzelanie :)

Jestem padnięty, ale zadowolony. W tej chwili wróciłem, po kilku godzinach roboty. Malowanie blatów ostatnią warstwą i przerzucanie ziemi szpadlem to żadna robota. Najgorsza praca to ta z górnymi płytami. Przykręciliśmy kolejne dwie, ale okazało się, że zaczynają się rozjeżdżać, było ryzyko, że kolejne cztery jeszcze bardziej się rozjadą, więc trzeba było wszystko odkręcić, wypoziomować, powycinać kątówką rowki i jeszcze raz poskręcać. Może nie widać na zdjęciu efektu pracy, ale to była ciężka przeprawa, bo płyty ciężkie, a było tylko czterech chłopa do pracy.

No ale jest równo! Jutro powinno się udać ostatnie cztery płyty przykręcić. Jest szansa, że wystartujemy 1 września :)

Wczoraj zakończyliśmy najcięższą i najbardziej czasochłonną robotę, czyli "tył" - tam gdzie będą tarcze, tam gdzie ma wyłapywać śruty. Co prawda tarcze będą tylko na pierwszych dwóch segmentach od prawej, ale trzeba było zbudować dużo więcej, bo jak poleci coś po skosie, to też musi wyłapać. Od samej góry do ziemi jest 3,35m. Skończyliśmy w sobotę około południa, więc wziąłem jeden karabinek i sobie postrzelałem. Korciło mnie, aby zobaczyć jak Cricket potrafi trafiać na 50m i ... potrafi :) Wiatr to dla mnie nowa rzecz, trzeba się go uczyć, jest wkurzający. Teraz tylko skończyć dach, a reszta roboty to już pikuś, do końca sierpnia skończymy na 100%, więc 1 września można będzie zacząć strzelać.

Ten KalibrGun Cricket nie nadaje się do strzelania ze stolika do papieru, ale chwilowo nie mam nic lepszego, to sobie pyknąłem wczoraj tarczkę z wiatrem

Witam, właśnie znalazłem temat i mam pytanko; jak będzie wyglądała możliwość plucia ołowiem z czegoś mocniejszego dla niezrzeszonych osób?

Przewidziano pneumatyki tylko w limicie.

A co zrobicie z tą szczeliną pomiędzy pionowymi a skośnymi osłonami?

Mamy gumę z taśmociągów. Chciałbym ją przykręcić farmerami do górnych płyt i dolnych bram z użyciem podkładek. Jak już będą gumy, to z przodu przykręcić blachę, a na całość założyć wykładzinę. Taki jest plan, ale on się może jeszcze zmienić kilka razy.