AIRGUN-HUNTING.PL

Dziś 4 godziny roboty. Znaleźliśmy stary taśmociąg gumowy, który "robił" jako chodnik. Trzeba było go wyrwać z ziemi, oczyścić, pociąć i zamocować, aby zakrywał szpary między płytami. Udało się, znowu kawał roboty, nic w limicie tego nie przestrzeli, bo ma 1cm grubości. Na to pójdzie wykładzina i będzie gotowe. Kolejny krok to boczne ekrany.

Kacper_Potocki pisze:nic w limicie tego nie przestrzeli, bo ma 1cm grubości

Nawet porządny FAC tego nie przestrzeli, chyba że kilka razy strzelone w ten sam punkt

Testowałem na cieńszej, 5,5/50J nie przeszło. Moje dywaniki są jednorodne, taśmociąg jest z gumy zbrojonej włóknem, więc może być jeszcze bardziej odporny na ostrzał

Sprawdzałem z 25m dwie gumy po 4mm grubości, przy pomocy wiatrówki 16,3J. Przestrzeliłem pierwszą i śrucik zatrzymał się na wylocie, drugiej gumy nawet nie zarysował. Z bliska przestrzelił pierwszą, na drugiej się zatrzymał i zrobił tylko ślad (zarysowanie).

W przypadku tego co zrobiliśmy mamy 50m, więc prędkość będzie jeszcze mniejsza, do tego jak to cięliśmy, to były włókna wzmacniające, do tego na przód pójdzie jeszcze wykładzina albo dywan, aby dodatkowo wytłumić. Pewnie jak się strzeli kilka razy w to samo miejsce to może przebić, albo myślę, że na kilka lat wystarczy - trzeba obserwować.

TheShooter pisze:1cm gumy nie przestrzeli?

To nie jest "zwykła guma". Poza tym taki taśmociąg to materiał dość złożony, zbrojony wytrzymałym kordem. Nawet powyżej limitu będą spore kłopoty żeby taśmociąg przestrzelić. Kiedyś miałem to u siebie jako kulochwyt i strzałochwyt. Wszystko inne się rozpadło, ale taśmociąg trwał dalej

Już widać koniec prac. W ciągu ostatnich kilku dni nadgoniliśmy sporo. Bardzo pomogła ekipa chłopaków Beskid Target Team. Wpadli dziś po 17:00. Nie ma co, w kilku chłopa robota idzie szybko.

Po pierwsze wkopaliśmy ostatnie drzwi, które będą robiły za podstawę podpory. Drzwi wkopanych i skręconych z tylnymi płytami jest pięć, więc pospawaliśmy pięć podpór. Jutro je pomaluję i można będzie przykręcać.

Mam już przygotowane kilkadziesiąt metrów kwadratowych wykładziny, muszę to pociąć w pasy i przykręcić do płyt. Ograniczy hałas i osłabi śrut trafiający w blachę i gumę.

Chłopaki pomogli przykręcić boczne osłony od strony śrutochwytu i od strony wiaty. Będą wyłapywały ewentualne rykoszety lub "samopały". Zostało mi pospinać je spinkami z drutami siatki.

Położyliśmy resztę płyt dachu. Zostało to uszczelnione, teraz czekamy na pierwszą ulewę, aby wyłapać miejsca ewentualnego przeciekania i doszczelnić.

Rozplantowałem całą ziemię pod stanowiska z matami i palikami. Muszę to teraz rozgrabić i posiać gęsto trawę i czekać aż się konkretnie zawiąże korzonkami.

Jak to wszystko zrobię, to zabieram się za posprzątanie terenu i przygotuję celę. Reszta prac, to będą drobne rzeczy, a cięższe przeniesiemy na przyszły rok. Generalnie jest wielka szansa, że 1 września będzie można strzelać.

Ładnie to idzie rozbij te grudy jeśli dasz radę bo zamiast płaskiego trawniczka będziesz miał kretowisko do potykania się.

A ja cały czas będę się czepiał tych skośnych daszków. Cóż z tego że są spawane, skoro przy dołożeniu nawet niewielkiej siły na końcu dźwigni, spaw nie utrzyma, nie ma takiej opcji. Jeśli tylko okolica jest spokojna, wolna od gwałtownych podmuchów powietrza, to OK, będzie żyć. Ale nie daj Boziu żeby dmuchnęło choć 15m/s, pofrunie w pizdu. Duzy żagiel, a te kilka profili choćby najlepiej pospawanych, nie utrzyma .

Pospawane są podpory, leżą w magazynie, jutro je pomaluję i jutro zostaną zamontowane. Zrobię zdjęcie po zamntowaniu i zobaczysz jak to teraz będzie wyglądało. Powinno utrzymać, bo jest solidne.

Aaa, jeśli bedą wzmocnienia to nie było tematu

arkadyjczyk pisze:Rozbij te grudy jeśli dasz radę, bo zamiast płaskiego trawniczka będziesz miał kretowisko do potykania się.

Tak, rozbiję duże grudy szpadlem, a resztę rozrównam grabkami. Nie robiłem nigdy tego, ale chce zrobić równy trawniczek :) Znowu się czegoś nauczę.

Drodzy forumowicze, pomóżcie proszę. Dajcie jakieś pomysły, nawet kilka, aby można było coś wybrać. Tylna, blaszana ściana, która ma wyłapywać śruty będzie pokryta taką oto wykładziną. To stara wykładzina, ale mam jej kilkadziesiąt metrów kwadratowych, więc chcę użyć. Tą jasną stroną powieszę w kierunku strzelców. Wykładzina ma za zadanie zwolnić śrut uderzający w blachę oraz wytłumić odgłos uderzenia. Na niej będziemy wieszać tarcze i tutaj moja prośba.

Dajcie proszę jakieś pomysły na jak najlepszy sposób wieszania tarcz na takiej wykładzinie. Tarcze będą przeróżne, od małych, przez A4, do A3. Jaki mechanizm zastosować, aby tarcze wymieniało się szybko i aby solidnie się trzymały na takiej wykładzinie?

Strzelnica to nie sala koncertowa (i do tego w limicie), użyjesz tego badziewia to później same upierdliwości w użytkowaniu, toż to na powietrzu jest.
Pod cele indywidualne ramki/podstawki, tam ewentualnie możesz użyć formatki.

Wpadłem na taki pomysł, że kupię cienką, stalową linkę i na każdym stanowisku rozciągnę poziomo i równolegle 5 takich linek oddalonych od siebie o nieco więcej niż kartka A3. Przykręcę je farmerami mocno naciągając. Karton z tarczką i duży klip biurowy, aby to powiesić na tych linkach. Powinno zadziałać i być bardzo proste w obsłudze.

jakiii pisze:użyjesz tego badziewia to później same upierdliwości w użytkowaniu

Wszędzie będą fruwać frędzle z tej wykładziny. Lepszym rozwiązaniem było by zamocowanie (jeśli jeszcze macie) tego pasa z taśmociagu, lub choćby desek z palet, które po jakims czasie można wmienić lub nadbić. Montując deski będziesz miał rozwiązany problem mocowania tarcz