AIRGUN-HUNTING.PL

Myślę, że poszły ze 3 paczki śrutu dziś.

Bardzo fajne to ostatnie zdjęcie Ona lubi Pana fotografa a on jest zazdrosny.

Bardzo się cieszę, bo po ostatnich odwiedzinach pierwszych klas LO jedna z dziewczyn (Magdalena) zapisała się do klubu. Przyszła pierwszy raz i strzelała sobie, aby obyć się z wiatrówką i lunetą. Potem przyszła kolejny raz i zrobiłem jej malutki trening pod benchrest. Powiesiłem tarczę, wyzerowałem lupę i kazałem strzelać z 25m w środek każdej z tarcz. Na drzewie koło tarczy powiesiliśmy tasiemkę, a wiatr wiał tamtego dnia nieprzewidywalnie. Co chwilę zmieniał kierunek, albo ustawał i zrywał się nagle. No ale pierwszą tarczę strzelała tylko celując w środek. Wziąłem kalibromierz i trafiła 230 pkt i 2X. Nie wiedziała nic o wietrze, bo też nic jej nie mówiłem. Miała celować w środek. Przed drugą tarczą powiedziałem jej, że wiatr ma wpływ na miejsce trafienia i ona sama próbowała wyczuć wiatr, ale nie zczaiła powieszonej tasiemki. Drugą tarczę miała 232 pkt i 3X. Przed trzecią powiedziałem jej, aby patrzyła na tasiemkę i zgodnie z tym co pokazuje, aby robiła poprawki. No i dziewczyna wystrzelała 245 pkt i 6X :) Wklejam pod spodem tarczkę. Byłem bardzo z niej zadowolony, ma talent. Wiatr był zdradliwy tego popołudnia, nie miała wiatraków, a tylko tasiemkę na drzewie. Już zapowiedziałem jej, że kolejnym razem nauczę ją posługiwać się wiatrakami. Tarcza pod spodem, nie mamy dobrej jakości, do tego ktoś strzelił kilka razy w jej tarczę ze stanowiska obok, ale wyłapaliśmy, które przestrzeliny były jej. Ok, papier nie był najlepszej jakości i na grubszym kalibromierz mógł inaczej pokazać, być może by miała ze 3 punkty mniej. Ale i tak jest dobry wynik, jak na dziecko, które strzela trzeci raz w życiu z wiatrówki.

PS. Dziewczyna chce jechać na mistrzostwa Polski do Głogówka. Zabiorę ją, ma 15 lat i będzie próbować sił. Łukasz (16 latek z II-klasy tego samego LO) też z nami pojedzie.


.

.

Serce się raduje. Kacprze.robisz super robotę.
Jeśli te dzieciaki choć na chwilę chcą sie oderwać od tych puszek z.internetem to już jest sukces.

Następczyni Mauer.

No kurczę z worka to ekstra wynik...taka sugestia,następnym razem podnieś jej wyżej wiatrówkę,bo w takiej pozycji to dużo nie postrzela.

Nie widzisz ( druga fotka ) jak dziewczyna zsiwiała przy Kacprze ?
A serio; Kacper, robicie wspaniałą robotę

No, cieszę się bardzo z niej. Jest sześć stanowisk i w ostatni piątek były wszystkie zajęte, więc dziś zapadła decyzja, że robimy trzy nowe stanowiska, będzie 9 identycznych na osi 50m. Kupa roboty przed nami :)

Serce rośnie!
Szacun Kacprze

Do tej pory dzieciaki wpadały do nas na różne strzelania, teraz to my pojechaliśmy na zgrupowanie Straży i tam mogły sobie postrzelać :)

https://www.youtube.com/watch?v=muXIMzD_omY

Super, obudziłeś wspomnienia. 1985r 8 klasa na lekcji praca i technika Pan Pestka i pierwsze strzelanie z wiatrówki

Kacper_Potocki pisze:Do tej pory dzieciaki wpadały do nas na różne strzelania, teraz to my pojechaliśmy na zgrupowanie Straży i tam mogły sobie postrzelać :)

Brawo Wy

Dzieciaki zawsze są dzieciakami.

Dawno nic nie pisałem, a się pozmieniało. Trochę wziąłem odpowiedzialność za oś 50m i mam kilka pomysłów, jak to poprowadzić, aby jak najwięcej nowych ludzi zainteresowało się strzelaniem. Plan jest taki, aby ta strzelnica była kolebką, pokazała podstawy podstaw i kierowała ludzi dalej, np. do Beskid Target. Tych, którzy będą chcieli uczestniczyć w zawodach hft lub nawet uczestniczyć w organizowaniu zawodów hft. Tych, którzy będą chcieli szkolić się w strzelectwie terenowym. Pozostali, którzy będą zainteresowani strzelaniem z ławek, czy podejściem bardziej rekreacyjnym pozostaną tylko tam. Oczywiście strzelnica jest dla wszystkich, ale nie spełni wszystkich oczekiwań, więc traktuję ją jako hub, bufor. Jest czas na podjęcie decyzji - w którą stronę iść. Sam trochę odsunę się od strzelania (w sensie mojego), bo obowiązków jest dużo, do tego firma i rodzina.

Dziś założyliśmy wstępnie oświetlenie. Teraz trochę potestujemy i ewentualnie dołożymy więcej. Są świetlówki pod wiatą oraz halogeny na śrutochwycie na 50m. Będzie można nawet w październiku czy listopadzie po zmroku pykać. Czapka, rękawiczki z uciętymi palcami i jazda śrutem :)

PS. Jutro o 18:00 robimy ognisko dla klubowiczów, omówimy plany, uwagi, a potem będzie strzelanie przy sztucznym oświetleniu.


..

..

..

..

..

..

..

Kacper_Potocki pisze:Są świetlówki pod wiatą

Kacper, chyba nie w tą stronę, świetówka(jarzeniówka) to najwredniejsze oświetlenie jakiegokolwiek stanowiska . Halogen/metalohalogen/led, to nie zmęczy strzelca. Uwierz, światło to nie tylko "jasność" . Pewnie nie wiesz że dawniej przy maszynach wirujących (tokarki, frezarki), do podświetlania stanowiska pracy,dopuszczalne były tylko zwykłe żarówki. A jeśli świetlówki to tylko w tzw, "tandemie", czyli 2 szt. a każda zasilana z innej fazy... A wiesz dla czego o tym piszę? Bo każda tzw. świetlówka nie świeci światłem ciągłym, tylko napierdziela impulsami świetlnymi z częstotliwością jaka jest w sieci ją zasilającą. W PL (i nie tylko) jest to 50Hz, czyli 50 x sek coś Ci miga. Tego nie widać gołym okiem, to na strzelnicy nie będzie mieć kluczowego znaczenia, ale z całą pewnością bardzo męczy oczęta